Tak mniej więcej brzmiała co druga wypowiedź. Smutne, prawda? Oczywiście były też te głębokie, ale była to zdecydowana mniejszość. Co z takimi wartościami jak przyjaźń, miłość, rodzina? Teraz liczą się tylko iPhony i Vansy? Naprawdę smutno było słuchać wypowiedzi moich koleżanek i kolegów.
Wiem, że fajnie jest otaczać się modnymi ciuchami i drogim sprzętem, ale przecież nie to jest najważniejsze! Nie mówię, żeby od teraz zamieszkać w glinianej chatce w środku lasu, bez internetu i ciepłej wody. Chodzi mi oto, by poza rzeczami materialnymi dostrzec także wyższe wartości i to nimi się kierować.
Fajnie piszesz *_*
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
http://a-secondlook.blogspot.com/
Dla mnie to żenada , gdy ktoś patrzy tylko na iphone czy jakies zajebiste buty ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
www.greenpinkandcafe.blogspot.com
Obs za obs?Zacznij a ja się odwdzięczę :)
Prawda. Ale tak naprawdę to nigdy się nie zmieni. Każdy człowiek w mniejszym lub większym stopniu jest materialistą. To działo się na przestrzeni setek lat. Dopiero w tych czasach jest to bardziej widoczne. Ja staram się nie być aż taką materialistką. Na szczęście nie interesują mnie jakieś takie nowe buciki typu air maxy itd wolę po prostu glany, martensy, jakieś motocyklowe czy inne tego typu buty. Tak samo w przypadku IPhone`ów, nie lecę za modą :3
OdpowiedzUsuńPo za tym piękny wygląd bloga *.*
Co powiesz na wzajemną obserwację? Zacznij i daj znać, a na pewno się odwdzięczę tym samym ♥
Pozdrawiam,
Ginna
http://the-world-of-ice-and-fire.blogspot.com/
Oj tak to jest problem współczesnych ludzi. Ciekaawie to napisałaś i przede wszystkim prawdziwie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://princessoffashion1.blogspot.com/
Przyznam się, że nie było mnie na tym blogu pewien czas, ale jak teraz weszłam, to powiem Ci, że jest cudownie! Bardzo bardzo podoba mi się wygląd bloga - jest taki ciepły i przyjazny. :)
OdpowiedzUsuńMaterializm - rzeczywiście, zgadzam się, jest chorobą dzisiejszego świata. Ale nie poradzimy na to nic. Można się tylko cieszyć, że nadal są ludzie, którzy widzą coś poza pieniędzmi i własnymi korzyściami.
Pozdrawiam.
http://inspiratium.blogspot.com/
Zgadzam się, niestety to bardzo czesty problem...
OdpowiedzUsuńhttp://annffashion.blogspot.com
Usuńhttps://www.facebook.com/pages/ANNFFASHION/1397734147115883
pozdrawiam cieplutko ;)
Każdy posiada tą "chorobę" zazwyczaj od maleńkości ;p, może przejść, albo nie.
OdpowiedzUsuńthis-is-paranormal.blogspot.com
No ciekawie tu u Ciebie i fajnie piszesz; )
OdpowiedzUsuńNa pewno będę odwiedzać częściej czekam na kolejny post ; )
A ja zapraszam do Siebie ; *
http://enoughsimplytobelieve.blogspot.com/
Masz sporą racje. Chodź ja też odczuwam szczęście gdy coś daje i ta radość drugiej osoby jest bezcenna. Niektórzy są bardzo żałośni .. po prostu nie doceniają tego co mają i w ogóle.Smutne..
OdpowiedzUsuńZapraszam --> http://moje-sprawy-codzienne.blogspot.com
Masz rację + fajnie piszesz :>
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://sayhellomardam.blogspot.com/
Zdecydowanie popieram ;-)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę obecnie czasowo ,,bycie na topie" jest w tych czasach najważniejsze, dlatego że młodzi chcą przypodobać się osobom, na którym im zależy. Zdecydowanie popieram to stwierdzenie o materializmie. Młodzież nie potrafi docenić tego, co ma obecnie (w sensie odczuć) i kompletnie zapominają o najistotniejszych rzeczach jakimi są uczciwość i dobroć, no i przede wszystkim współczucie dla tych, którzy są biedniejsi o nich. Mnie osobiście nie kręcą dotykowe telefony (mam sterowany klawiszami), ale zawsze myślałam: ważne, że potrafię z niego korzystać i mam gdzieś, że inni wytykają mnie palcami, bo jestem ,,cofnięta" czy coś w tym rodzaju. Dlatego potępiam materializm, ale niestety nie możemy nic na to poradzić. Mamy to szczęście (chociaż małe), że są jeszcze ludzie, którzy potrafią docenić coś więcej niż ,wypasioną komórę" czy ,,wystrzałowy iPad'' czy ,,zaje-- (sorry, za słownictwo, więc cenzura) laptop". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://world-chinese-rat.blogspot.com/
Popieram zdanie wszystkich, którzy się wpisują pod tym postem. Jestem przekonany, że dopóki ludzie coś ze sobą nie zrobią, po prostu powyrzynają się nawzajem.
OdpowiedzUsuńCzy scenariusz przyszłości będzie tak czarny? Nie mam pojęcia... ale jedno jest pewne: człowiek docenia wartości dopiero wtedy, gdy je traci.
OdpowiedzUsuń